Głównym powodem były w pewnym sensie święta, o ktorych juz prawdę mówiac zapomniałam;)
W skrócie o świetach...spędziłam je rodzinnie,do soboty w pracy a niedziela i poniedzialek wiadomo w domku. Pogoda była piękna więc mozna było pójść na spacer zeby spalic troche kalorii którymi zostaliśmy nafaszerowani;) Ale święta minęły i trzebabyło wrócić do rzeczywistosci...
I własnie w tej poświątecznej rzeczywistości podjęłam decyzję, która była też podjęta dzięki innym czynnikom, które zmusiły mnie do jej podjęcia;) hehe...zagmatwane z poplątanym;) a mianowicie postanowilam poszukać nowej pracy i zwolnić sie ze starej. I jak postanowilam tak tez zrobilam;) Znalazłam nową pracę i dzisiaj ostatecznie dałam wypowiedzenie mojej obecnej jeszcze szefowej:) Niewiem co będzie, trochę się boję nowego wyzwania, ale spróbować trzeba.
Ostatnio pokazałaś mi jak wygląda wiosna w Korei...Mimo, że wiesz jak wygląda wiosna w Polsce ja dzisiaj pokaże ci kilka fotek ktore zrobiłam kilka dni temu. Tegoroczna wiosna ;)
Na podwórku przed blokiem moich rodziców;)
A to niedaleko mojego domu:)
Na Molo w Orłowie. Była piękna pogoda...
Tylko trochę wiało;)
Taka u nas wiosna w tym roku:)
Ściskam mocno z ciągle słonecznej Gdyni:) M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz